Skorzystałam z biczy szkockich, masażu podwodnego i masażu pleców.Wszystkie zabiegi wykonane bardzo profesjonalnie, niczym jak w sanatorium. Nie omieszkałam również zadbać o swoją cerę, fundując sobie maskę z alg morskich.
Żywienie to cały inny dział. Byłam na diecie1000-1100 kal. Było ono tak skomponowane estetycznie (jak to się mówi je się oczami) i energetycznie, że nie miałam uczucia , np. ssania w żoładku z głodu. Można było również zamówić świeżo wyciskany soczek z marchewki,( muszę tu wspomnieć moją pijalnię soków w Koszalinie w latach osiemdziesiątych) a ostatnio nawet z cukinii.
Do dyspozycji były również jogurty do swobodnego komponowania munu' z różnego rodzajami ziaren i nasion.
Na zdjęciu: jedno z dań np.schab pieczony w sosie własnym, jabłka pieczone z żurawiną.
W Ośrodku- sala jadalna.
Gabinet profesjonalnego ręcznego masażu podwodnego.
Kąpiel w basenie to sama przyjemność.
Miła bsługa basenowa.
Wschód słońca nad morzem o poranku.
Młodzież na spacerze.
Uzdrawiająca przechadzka nad brzegiem morza.
Bardzo dziękuję za bardzo miło spędzony pobyt w tym Ośrodku i zachęcam inne osoby do skorzystania z bardzo bogatej oferty, którą przedstawia Ośrodek "EDEN"
Pozdrawiam serdecznie.
P.s .Na pojedyńcze zabiegi wrócę tu na pewno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane