Witam. Przeziębiłam się i dostałam silnego nerwobólu . Dwa dni brałam leki przeciw zapalne jak również pomocna mi była poduszka elektryczna .W zasadzie już zdecydowana byłam skorzystać z opieki lekarskiej, ,ale przypomniałam sobie o rzekomo cudownej żyworódce. I nie zwiodłam się. To naprawdę czyni cuda..Przyłożyłam listek na bolące miejsce na noc. Rano moja dolegliwość ustąpiła.
Jeśli Państwo mieli jakieś zdarzenia związane z żyworódką to proszę o komentarz.
P.s. Zdjęcie trochę powiększyłam , aby uwidocznić rosnące nasionka na brzegach listków.
Półroczne sadzonki żyworódki.
Serdecznie pozdrawiam.
Zainteresowała mnie ta wspaniała roślina o właściwościach leczniczych . Będę szukać nasion żyworódki . Teresko , dziękuję za tę informacje i serdecznie Pozdrawiam Ludka Bogdanowicz
OdpowiedzUsuń